Opis
„Sceny dla dorosłych – czyli SZTUKA KOCHANIA”
Zobacz koniecznie, znakomitych aktorów w doskonałej komedii podczas
„Majówki teatralnej w Filharmonii Podkarpackiej” organizowanej pod hasłem: „Miłość niejedno ma imię”
Choć w życiu nie wszystkim mówienie o seksie przychodzi z równą łatwością, to obserwacja jak radzą sobie z tą sferą życia inni należy do przyjemności. Wiadomo, na ekranie czy na scenie, momenty muszą być. Nie zabraknie ich również w spektaklu „Sceny dla dorosłych czyli sztuka kochania”, w której w sposób dowcipny i pikantny potraktowano wiele z tajemnic ars amandi, kompleksów, popędów i marzeń erotycznych. W rolach głównych wystąpią – Anna Oberc, Katarzyna Skrzynecka, Piotr Gąsowski, Jakub Przebindowski. Czwórka aktorów ma nie lada zadanie, ponieważ w trakcie przedstawienia każdy z nich wcieli się w kilka różnych postaci. Opowiadają o "kochaniu" w sposób niezwykle dowcipny i pikantny, lecz bez wulgaryzmów, z lekkim przymrużeniem oka, a jednocześnie świadomością jak wielką wagę przywiązuje się do tej sfery życia. W tej komedii brawurowe aktorstwo, frywolne teksty i zabawne piosenki bawią widzów bez względu na płeć, czy doświadczenie w tych sprawach. Publiczność jest zapraszana do wspólnej zabawy, aktorzy zwracają się bezpośrednio do widzów z pytaniami lub próbują nawiązać z nimi krótką, niezobowiązującą pogawędkę…. i wszyscy bawią się doskonale, niejednokrotnie aż do łez.
Wybrane opinie recenzje widzów i krytyków teatralnych:
Najbardziej podobała mi się scena z udziałem prezesa spółki z o.o. i prostytutki oraz rozmowa biznesmena ze znudzoną (i niewyżytą ;-)) małżonką. To były dwa momenty, kiedy aż popłakałam się ze śmiechu.
Muszę przyznać, że setnie się ubawiłam i myślę, że nie skłamię, jeśli powiem, że i reszta publiczności też. Na sali były osoby w różnym wieku, licealiści/studenci, 30- i 40-latkowie, ale i też osoby dużo starsze. I wierzcie mi, jak przyglądałam się ich twarzom podczas przerwy oraz już po zakończeniu spektaklu, to wszyscy mieli szeroki uśmiech na twarzy.
Poszłam na spektakl prosto z pracy, po bardzo ciężkim i wyczerpującym psychicznie dniu – i fantastycznie się zrelaksowałam. Nie jest to przedstawienie, które zmusza nas do głębokich przemyśleń czy wywołuje katharsis, ale jeśli macie ochotę na lekką komedię z dowcipnymi dialogami i udziałem publiczności w zabawie, to jak najbardziej polecam!!!
Zapraszamy na wiosenny relaks w Filharmonii Podkarpackiej
TERAPIA DLA KAŻDEGO POLECANA PRZEZ NAJLEPSZYCH SPECJALISTÓW!
TEGO SPEKTAKLU NIE MOŻNA PRZEGAPIĆ!