Przyświeca mu zasada „kto się nie rozwija, ten w rzeczywistości się cofa". Niemal czyta w myślach bawiących sie na parkiecie ludzi. Dokładnie wie, czego oczekują i daje im to. Muzyka, jaką prezentuje to połączenie trance'u i progressive z niewielką domieszką techno. Scalenie tych stylów daje mieszankę iście wybuchową.

Swoją misję rozpoczął w 1995 roku od grania detroit techno z wytwórni, t.j KMS, Transmat czy UR. W roku 1998 zainteresował się house'm w amerykańskim wydaniu i przyjął nick Angelo Mike, pod którym występuje do dzisiaj. Zajął się nie tylko tworzeniem muzyki, ale też działalnością promotorską. Organizował jedne z pierwszych undergroundowych imprez na południu Polski. Wraz z sukcesami promotorskimi pojawiła się szansa zaprezentowania przed szerszą publicznością. Zakwalifikował się do konkursu DJ'ów na łódzkiej Paradzie Wolności w 1998 r. Dzięki temu przez kilka następnych miesięcy nadawał ton tamtejszej scenie klubowej.

2001 rok to wyprawa do Warszawy. To właśnie tutaj przed Mike'm i jego agencją Sentence pojawiła się szansa na ogromny rozwój. Bardzo szybko zjednał sobie rzesze klubowiczów, ale nie tylko. Jego twórczość zainteresowała także DJ'ów i promotorów. Lista sław, z jakimi grał, poszerzyła sie o takie nazwiska, jak: Tiesto, Paul van Dyk, Sasha, Armin Van Buuren, Richie Hawtin, Ferry Corsten, Marco V, Deep Dish, Sven Vath, czy Carl Cox. Równolegle przyszły upragnione bookingi poza granicami kraju - Czechy, Słowacja, Rosja, Niemcy, Austria, Anglia, Irlandia, a nawet Malta.

Popularność Angelo Mike'a znalazła swoje odbicie również w mediach. Kilkakrotnie został zwycięzcą plebiscytu Magazynu Kultury Klubowej „Laif" na najlepszego polskiego DJ'a. Jak dotąd gościł kilkakrotnie na festiwalach Creamfields, Nature One. Swoimi setami zachwycił na Mayday Prototypes 2005, Tiesto Cee Tour 2005 we wrocławskiej Hali ludowej oraz Rmi Trance X-plosion w Hali Arena w Poznaniu. Gral u boku samego Armina Van Buuren'a (Sound Empire). Wystąpił też na Sensation White we Wrocławiu.

 źródło: www.ftb.pl