Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

19. Rajd Rzeszowski: głos mają zawodnicy N3

2010-08-04

 Po raz kolejny Rajd Rzeszowski będzie jedną z najlepiej obsadzonych imprez w sezonie, bowiem start zapowiedziało łącznie aż 138 załóg. 75 z nich wystartuje w rundzie RSMP, połączonej z eliminacją Rajdowych Mistrzostw Słowacji.

Nie zabraknie krajowej czołówki, z którą powalczą między innymi Josef Beres, Zsolt Kakuszi oraz dwóch zawodników w autach WRC. Będą to Jaroslav Melicharek (Mitsubishi Lancer WRC) i Igor Drotar (Skoda Fabia WRC). W N3 zgłosiło się aż 14 załóg, więc będzie ona najliczniejszą klasą w RSMP! Po szczegóły na temat 19. Rajdu Rzeszowskiego już teraz zapraszamy do przewodnika, który znajdziecie na http://www.klasan3.pl/.

Piotr „Herbi" Rudzki: Po miesięcznej przerwie wracamy do Polski, na nasze kochane, dziurawe oesy, choć akurat Rajd Rzeszowski na pewno należy do tej grupy bardziej równych asfaltów. Co do odcinków, to w tam tym roku jechałem tyko jeden, który w tym roku jedzie w drugą stronę i mogę powiedzieć, że jest wąski. Pozostałe oesy są dobrze znane, tyle że zawodnikom z RSMP, bo tam są systematycznie powtarzane. Na pewno ilość załóg w klasie N3 może powalić największych malkontentów, bo 14 aut nie zdarza się co dzień.

- Polscy zawodnicy są oczywiście znani, ale o słowackich załogach tak naprawdę nie można nic powiedzieć, bo ich nie znamy. Celem na ten rajd jest utrzymanie pozycji lidera w N3, co przy systemie superrally jest na pewno utrudnione, ale zobaczymy. Dziękujemy sponsorom - GLOSS, KONSTRUKTOR GROUP, FOGO, OPONY KUROPKA, PAŁAC KROTOSZYCE, dzięki którym nasz start jest możliwy.

Piotr Krotoszyński: W Rzeszowie startowałem czterokrotnie, ale nigdy nie udało mi się go ukończyć. Podczas tych startów trapiły mnie albo awarie, albo przesadzałem i wypadałem z trasy. Mamy nadzieję, że po pechowym Rajdzie Lotos i Rajdzie Bohemia ten pech już nas opuścił i będziemy mieli możliwość dotarcia na metę. Nasza Honda została jak zwykle starannie przygotowana przez naszą wspaniałą ekipę GG-Serwis. Skrzynia biegów po ostatniej awarii nie dotrze jednak do nas przed rajdem, ponieważ producent musi zamienić wadliwą część na mocniejszą, co jeszcze potrwa. Chcielibyśmy pozdrowić wszystkich kibiców i liczymy na gorący doping dla naszej załogi.

Rafał Janczak: Za parę dni zadebiutuję na rzeszowskich oesach, słynących z wysokiego poziomu trudności, ale i z wyjątkowo przyjaznej atmosfery wokół nich. Dla Tomka będzie to natomiast drugi start w Rzeszowie po 10-letniej przerwie. Mam nadzieję, że kilometry "zaliczone" na Bohemii pozwolą nam równie szybko i skutecznie jak w Czechach, ścigać się z czołówką klasy N3 - klasy najliczniejszej w całym rajdzie! Po krótkich wakacjach, na które udałem się wprost z mety Bohemii, od razu zostałem zawalony zaległościami w firmie, i gdy miałem w końcu czas pomyśleć o rajdzie, to okazało się, że jest on już tuż tuż (śmiech).

- Mechanicy z TopRacing tym razem nie mieli rozbierania i składania auta "przed i po blacharzu" (śmiech), więc spokojnie przeglądnęli mechanikę auta, zawieszenie HP przeszło "repase" w Czechach, a mój fotel powędrował ciut wyżej, abym mógł szybciej przejechać miejski oes, na którym w Czechach straciłem dużo cennych sekund. Sądząc po wynikach klasy N3 w słowackich rajdach, to zwłaszcza koledzy Krupko i Spavelko wiedzą, do czego służy w rajdówce pedał gazu. Zamierzamy jednak im udowodnić, że umiemy go wciskać mocniej (śmiech).

- Mamy zamiar czerpać wiadrami radość z jazdy i atmosfery, jaka panuje w "naszej klasie", i mamy nadzieję dać naszymi przejazdami dużo frajdy kibicom! Nasz start nie byłby możliwy, gdyby nie wsparcie z Multiservis.pl i KRAC.PL, natomiast patronat medialny zapewniają KlasaN3.pl oraz RSMP.info, Magazyn WRC, SportoweFakty.pl, Odcinek Specjalny i Aktywni.pl.

Mikołaj Kempa: Strasznie się cieszymy, że możemy wystartować w Rajdzie Rzeszowskim. Z tego co słyszałem, odcinki nie należą do najłatwiejszych, jednak wraz z Michałem będziemy się starali jechać swoje, czyli "sandał w podłogę" (śmiech). Dziękujemy "Braciom Motorsport" z Małkowa za przygotowanie auta oraz za olbrzymią pomoc firmom SILEZJAN SECURITY WROCŁAW, BALTICON oraz wracającej po krótkiej przerwie firmie GULF.

Maciej Cywiński: Mam nadzieję, że na Rajdzie Rzeszowskim przełamię w końcu tegoroczną złą passę i uda mi się z powodzeniem dojechać do mety. Limit pecha i Superrally wyczerpałem już chyba na cały rok, a skoro zostało jeszcze parę rund do końca sezonu, to zamierzam walczyć dalej. Moje Clio po Rajdzie Bohemii przeszło gruntowny remont i liczę, że tym razem nie zaskoczą nas już żadne awarie. Na rajdzie wystąpimy w trochę zmienionym składzie - tym razem na prawym fotelu usiądzie Michał Ranik, którego dotychczasowe doświadczenie na pewno wniesie do zespołu dużo nowej wiedzy.

- Stała jest natomiast nasza grupa sponsorska: firma Jobi - Systemy Dociepleń i Materiały Budowlane, tor kartingowy Pole-Position w Warszawie, kosmetyki samochodowe Provaco, którzy wspierają nasze starty oraz nasz patron medialny: magazyn „GT". Imponująca lista zgłoszeń zapowiada naprawdę dobre widowisko, więc zapraszamy wszystkich do Rzeszowa i do zobaczenia na odcinkach!

Maciej Longota: Po Bohemii przyszła pora na Rzeszowski, w którym również startujemy właściwie dzięki zwolnieniu z wpisowego. Nadal nie mamy pewnej sytuacji, jeżeli chodzi o sponsorów, więc jeżeli nic się nie zmieni, to po raz kolejny zobaczycie nas dopiero na Barbórce Warszawskiej. Dziękujemy natomiast firmie NET BOX, największemu warszawskiemu dystrybutorowi sprzętu teleinformatycznego, w której barwach po raz kolejny wystąpimy. Kontynuuję współpracę z Maćkiem Handwerkerem, co bardzo mnie cieszy, bo coraz lepiej nam się jeździ. Liczymy na dobry wynik i przede wszystkim na osiągnięcie mety, co w zeszłym roku niestety mi się nie udało. Co prawda po raz kolejny nie mieliśmy żadnych testów, ale tym razem przynajmniej charakterystyka odcinków jest mi znana, więc na pewno powalczymy.

Sławomir Kurdyś: Rajd Rzeszowski jest jednym z moich ulubionych rajdów. Świetna organizacja i odcinki w malowniczej scenerii zachęcają do ścigania. Jednak tegoroczne trasy będą dla mnie nowością. Tym bardziej czekam na start i zebranie kolejnych doświadczeń. Jeżeli chodzi o przygotowanie załogi, to z powodu wakacji nie udało się potrenować. Za to naładowani pozytywną energią postaramy się o dobry wynik. Konkurencja w klasie ponownie dopisała, co zapowiada ciekawą rywalizację. 

- Samochód prawdopodobnie zostanie dozbrojony o krótkie przełożenie główne. Będzie to kolejny krok w zmniejszeniu dystansu do czołówki klasy. Dziękujemy za wsparcie: AIR-TECH-BUD, EKF - Europejskie Konsorcjum Finansowe, BGI ZREMB, SIGMA CAR - Honda Rzeszów, AQUER, BAR SZAŁAPUT, AUTO-MARCO, FABRYKA WNĘTRZ Agnieszka Chmielewska. Patronat medialny: Radio ESKA, portale: Bochnianin.pl, KlasaN3.pl, InterMAKS.pl.

Piotr Stryjek: Przed nami Rajd Rzeszowski. Rajd, który wspominamy z zeszłorocznej edycji RPP bardzo dobrze, mimo poważnej awarii auta przed startem. Tegoroczne przygotowania wyglądają podobnie. Mimo sporej ilości czasu i wydawałoby się dobrego przygotowania, co chwilę wychodzą jakieś „kwiatki" (awaria rocznego busa z przebiegiem 20 000 kilometrów czy też rozlatujące się narzędzia, dumnie noszące w nazwach oznaczenia „profi"). Mamy jednak nadzieje, że tak jak przed rokiem, uda się wszystko doprowadzić do porządku i na trasach rajdu skupić się jedynie na rywalizacji z innymi zawodnikami klasy N3.

- Tak jak w pozostałych eliminacjach RSMP, jedziemy w barwach firmy HYDROMEGA, POLSAD i Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej. Opiekę medialną nad nami sprawuje także m.in. portal www.wojsko-polskie.pl DWiPO MON. Cieszy nas frekwencja w klasie. Po raz kolejny dowiedliśmy, że projekt klasy N3 to nie tylko dumne zapowiedzi przed sezonem, ale i ich realizacja w rzeczywistości.

- Żałujemy jednak, że nie mogliśmy uczestniczyć w Rajdzie Bohemia. Brakuję nam więc trochę rozjeżdżenia i  na pewno doświadczeń kolegów, którzy startowali w tym trudnym rajdzie, ale nie ma co marudzić. Postaramy się jednak wykorzystać nasze doświadczenia, zdobyte podczas jazdy przez ostatnie miesiące KTO Rosomakiem i na trasach rajdu zaprezentować równie dobra skuteczność, jaką Rosomaki prezentują w boju. Serdecznie zapraszamy kibiców do dopingowania wszystkich załóg!

Mateusz Mańko: Rajd Rzeszowski nie jest dla nas nowym rajdem. Znamy specyfikę asfaltów z poprzedniej edycji, wciąż jednak stanowi dla nas nowość. Po pierwsze jego wspaniała lokalizacja, po drugie trasy, których jeszcze nie mieliśmy okazji pokonywać. Bardzo cieszy nas, kiedy możemy jechać nową trasę, bo to zawsze jest jakaś nauka, coś nowego dla załogi. Jednocześnie jeżdżąc stare trasy staramy się nie korzystać ze starych opisów , tylko wykonujemy je na nowo, tak jakbyśmy jechali je po raz pierwszy.

- Ten sezon był dla nas niezbyt udany, zaczęło się od rozbicia auta na Elmocie, potem szutrowe rajdy, które planowaliśmy pominąć i zagraniczna eliminacja, w której mimo chęci nie daliśmy rady wystartować. Uszkodzenie auta było na tyle poważne, że jego naprawa okazała się czasochłonna i dopiero na Rajd Rzeszowski możemy stawić się w pełni sprawną rajdówką. Zatem Rzeszowski traktujemy bardziej jak rajd, na którym będziemy mogli przetestować, czy wszystko jest w aucie sprawne i na swoim miejscu. Nie oznacza to jednak, że nie będziemy starali się pocisnąć trochę naszych kolegów z klasy N3, tym razem wyjątkowo licznej. Zapraszamy wszystkich kibiców na oesy!

ip

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama