Mordestwo Gonzagi
Opis spektaklu
Zespół pod kierunkiem Dottore zmaga się z kolejnym niecodziennym zadaniem, tym razem próbując inscenizować... szekspirowskiego „Hamleta”! Przy ograniczonej liczbie wykonawców (jest ich przecież tylko czworo!) i więcej niż skromnych środkach inscenizacyjnych jakimi dysponują, musi to oznaczać zmagania o najwyższym stopniu trudności. „Jak robić „Hamleta, kiedy brakuje trzydziestu sześciu wykonawców? No, jak?!” – pyta w chwili desperacji jeden z aktorów. Właśnie...
Faktycznym „bohaterem” naszej lekcji jest KONWENCJA. Chcemy pokazać, jak dzięki umowie między sceną, a widownią możliwe jest tworzenie fikcyjnej rzeczywistości, budowanie „świata przedstawionego”, w którym, na prawach konwencji właśnie, rodzi się COŚ Z NICZEGO. Chcemy zatem doświadczalnie zademonstrować czym jest w teatrze i jak działa konwencja. Sprawa nie kończy się przecież na konwencjonalnym określeniu stylu gry - „buffo” i „serio”, choć to właśnie rozróżnienie, w przypadku „Hamleta” na czterech wykonawców wydaje się decyzją fundamentalną. A więc, czy „Hamlet” w wersji Dottore to rzecz „do śmiechu” czy „do płaczu”? Żeby się o tym przekonać, trzeba „Morderstwo...” zobaczyć na własne oczy.