Nalepa wrócił na rzeszowski deptak
2009-12-18 13:13:55 | RzeszówNalepa niejednemu śmiertelnikowi oraz miłośnikowi jego talentu znany był jako założyciel kultowego zespołu Breakout, który wyśpiewał takie przeboje jak „Gdybyś kochał, hej…, Kiedy byłem małym chłopcem…, Za siódmą górą…, Poszłabym za tobą…”.
Bluesman związany był z Rzeszowem bardzo mocno, gdyż tu się wychowywał, kończył szkołę muzyczną w klasie skrzypiec, klarnetu i kontrabasu oraz debiutował w 1965 roku jako muzyk w klubie „Łącznościowiec”.
Rzeźba z brązu ważąca ponad 250 kg wykonana przez artystów z Krakowa to wynik swoistej mody, panującej w Polsce na przyozdabianie rynków ławeczkami ze znanymi postaciami. Legenda z Rzeszowa nie siedzi jednak na ławce, tylko wolnym krokiem z gitarą w ręku idzie ulicą. Poza ta przekazuje ideę bluesa, bycie w ciągłej podróży, bez pośpiechu i bez celu.
Nalepa ubrany jest w odlane z brązu w dżinsowe spodnie i skórzaną kurtkę. U stóp posągu ciągnie się cień na którym widnieje napis „Zawsze wierny mi tak wierny niczym cień aż po drogi kres ty ze mną w noc i w dzień ty nie sprzedasz mnie mój bluesie”. Są to słowa pochodzące z płyty „Jesteś w piekle”. Syn muzyka, Piotr obecny przy odsłonięciu posągu, dziękował władzom miasta za tak piękne uhonorowanie jego ojca.
Jestem pewna, że ten symboliczny powrót Nalepy do Rzeszowa da natchnienie śpiewającym, młodym talentom, od których latem zaroi się deptak na 3 maja. Dziś statua jest niewątpliwie sensacją dla przechodniów, którzy mimo śniegu chętnie robią sobie z rzeźbą zdjęcia i z nostalgią wspominają mistrza.
Halina Felusiak
(halina.felusiak@dlastudenta.pl)
fot. www.blues.pl/Tadeusz_Nalepa